Naprawdę nic ciekawego. Straszliwie nudny, kolejny film z Markiem Kondratem grającym dzielnego i niepokonanego bohatera. Do tego jeszcze Kasia Kowalska, która raczej nie powinna dalej zajmować się aktorstwem. Jedyne co ratuje ten film to trochę humoru, który zawsze towarzyszy kolegom Kossota.
Poszedłęm do kina głównie z powodu jednej aktorki-piosenkarki Kasi Kowalskiej. I z tego tego co widziałem to tak jak karzdy występujący już kiedys na scenie w TV, Kasia ma jakieś zdolności aktorskie, ale gdyby nie jej głos i figóra to do swojego filmu bym jej nie zatrudnił:)
Film jest do bani, ale jedna rzecz go broni - piękna piosenka Kasi Kowalskiej "Straciłam swój rozsądek". http://www.youtube.com/watch?v=ee-gyFVygF0
to jened z najgorszych filmow ktore w ogole uadlo mi sie kiedykolwiek zobaczyc...dobrze ze k.kowalska juz nie zagrala w zadnum innym filmie i miejmy nedzieje ze tak zostanie!