Może byłam rozkojarzona, ale film wywołał u mnie bardzo negatywne uczucia. Nudził mnie. I nawet nie wiem dlaczego, bo w gruncie rzeczy nie był zły.
Jednak nie mniej warto obejrzeć chociażby tylko ze względu na rolę Pani Ewy Wiśniewskiej. Jest tak autentycznie irytująca, że aż miło się ogląda (momenty z jej postacią) :)